Dworzec Wiedeński w Warszawie. Pierwszy warszawski dworzec kolejowy.
Na planie Warszawy z 1826 roku na terenie na którym osiemnaście lat później powstanie Dworzec Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej u zbiegu ulicy Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich widać niewielką zabudowę. Reszta terenu była niezabudowana, wówczas były to przedmieścia miasta. Teren tani pod względem cen gruntów. Przyczyniło się to do powstania w tym miejscu pierwszego warszawskiego dworca kolejowego od którego biegła linia kolejowa w kierunku Zagłębia Dąbrowskiego – pierwsza linia kolejowa na ziemiach polskich. Za nim wbito pierwszą łopatę pod budowę Dworca Wiedeńskiego i zaczęto kłaść tory wzdłuż Alei Jerozolimskiej rozpoczął się długi, trwający dziesięć lat proces tworzenia Towarzystwa Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej. W 1835 roku Henryk hrabia Łubieński, wiceprezes Banku Polskiego, zgłasza zarządowi banku pomysł na drogę żelazną, łączącą Warszawę z południem Królestwa Polskiego. Realizacja budowy linii kolejowej z Warszawy do Maczek (obecnie dzielnicy Sosnowca) napotykała głównie problemy finansowe. Brakowało pieniędzy na zakup szyn, słaby przychód z akcji Towarzystwa Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej zmuszał zarząd towarzystwa do zaciągnięcia pożyczki w Banku Polskim. Budowę Dworca Wiedeńskiej rozpoczęto latem 1844 roku. Rozpisano konkurs na projekt dworca. Wzięli w nim udział tuzy warszawskiej architektury m.in.: Adam Idźkowski, Jan Jakub Gay, Franciszek Maria Lanci i Henryk Marconi. Ten ostatni wygrał konkurs i to jego projekt zrealizowano w latach 1844 – 1845. Fakt pochodzenia Marconiego, (rzymianina z urodzenia) miał wpływ na jego projekty architektoniczne. Fasada gmachu Dworca Wiedeńskiego oddawała styl włoskiego renesansu. Architekt czerpał wzorce z rzymskich pałaców, ratuszów we Florencji i Sienie. Środkowa cześć dworca była połączona z dwiema wieżami zachodnią i wschodnią piętrowymi oficynami. Wieża wschodnia położona od ulicy Marszałkowskiej pełniła rolę wieży zegarowej a zachodnia rolę wieży telegraficzno-optycznej. Bryła kojarzyła się niektórym z dwoma stykającymi się ze sobą parowozami. Wzdłuż dworca od strony północnej ciągnęły się perony i tory kolejowe. Teren całej stacji Warszawsko-Wiedeńskiej położony był między Alejami Jerozolimskimi a ulicą Widok oraz ulicą Marszałkowską a ulicą Żelazną, a sam dworzec liczył 160 metrów długości. Od strony Alei Jerozolimskich wytyczono plac Dworcowy, gdzie posadzono włoskie topole. Od ulicy Widok znajdowały się budynki techniczne: parowozownia z obrotnicą na dziedzińcu wewnętrznym, warsztaty parowozowe, wagonowe, magazyn ekspedycji towarowej, a także całe zaplecze z magazynami, szopami, placami składowymi i ładunkowymi. Wnętrza nie były już tak okazałe architektonicznie jak fasada projektu Henryka Marconiego. Pomieszczenia były zaprojektowane przez architektów wojskowych. Znajdowały się tam kasy, przechowalnia bagaży, poczekalnie, bufety dostosowane do klas w pociągach (1,2,3), oddzielne pokoje dla wojskowych i osób wysoko postawionych społecznie. W następnych latach doszło do niewielkiej rozbudowy oficyn. W czasie jednego z remontów usunięto rzeźby autorstwa Pawła Malińskiego, które znajdowały się na balustradach głównego budynku. Budynek dworca i pierwszy odcinek do Grodziska Mazowieckiego otwarto uroczyście 14 czerwca 1845 roku. Do jesieni 1845 roku trwały jeszcze prace wykończeniowe na terenie Dworca Wiedeńskiego. Warto dodać, że twórcą i głównym inżynierem Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej był Stanisław Wysocki. Można uznać go za ojca polskiej kolei. Tak zaczyna się historia warszawskiej i polskiej kolei w podzielonym zaborami kraju. Powstanie stacji i uruchomienie linii kolejowej do Wiednia (ukończonej w całości wiosną 1848 roku) zmieniły krajobraz zachodnich przedmieść Warszawy na zawsze. W pobliżu dworca wznoszono magazyny, zajazdy, wybudowano domy mieszkalne dla pracowników kolei oraz wybudowano Hotel Wiedeński stojący vis a vi dworca przy ulicy Marszałkowskiej. Od lat czterdziestych XIX wieku liczba mieszkańców Warszawy wzrastała. W 1840 roku liczba mieszkańców wynosiła przeszło 139 tysięcy, a w 1864 roku 222 tysiące mieszkańców. Miało to też przełożenie na wzrost ruch pasażerów na dworcu. Już od osiemdziesiątych XIX wieku dworzec był za mały dla rosnącego ruchu pasażerskiego. Problemem warszawskiej kolei był brak połączenia bezpośrednią linią kolejową Dworca Wiedeńskiego z dwoma innymi Dworcem Petersburskim (obecnie Wileńskim) i Dworcem Terespolskim (obecnie Wschodnim). Problem rozwiązano tworząc tramwaj konny kursujący przez Most Kierbedzia na praską stronę Wisły. Powstająca nowa zabudowa w okolicach dworca z biegiem lat ukazywała anachronizm dzieła Henryka Marconiego. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku administracja państwowa myślała o nowym dworcu. Rozpisano konkurs mający na celu wyłonienie projektu nowego gmachu dworcowego. Planów zaniechano, było to wynikiem korekty projektu ze strony władze i sporu z autorem zwycięskiego projektu architektem Józefem Hussem. Na początku wieku XX (1900 rok) zaczął funkcjonować gmach Nowej Poczekalni Dworcowej (Dworzec Przyjazdowy) projektu Czesława Domaniewskiego. Budynek położony był przy ulicy Chmielnej a jego fasada była w stylu eklektycznym. Powstał jeszcze neorenesansowy Dworzec Kaliski w 1902 roku według projektu Józefa Hussa. Położony był u zbiegu Alei Jerozolimskich i ulicy Żelaznej. Obsługiwał on linię kolejową Warszawsko – Kaliską. Teren stacji z obiektami technicznymi sięgał przed wybuchem I wojny światowej aż po dzisiejszy Dworzec Zachodni. Dworzec Wiedeński w takim układzie przetrwał do lat dwudziestych XX wieku. Z ciekawostek, 11 listopada 1918 roku pociągiem przybywa na stację z Magdeburga Józef Piłsudski, a rok później na terenie dworca powstaje pierwszy kiosk sieci „Ruch”. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości nowe władze wracają do pomysłu poprowadzenia linii średnicowej tunelem wychodzącym na Powiśle połączonym mostem kolejowym nad Wisłą łączącym z praską częścią Warszawy. Realizacja tego projektu przełomowa dla miasta i kraju przypieczętowała koniec funkcjonowania Dworca Wiedeńskiego. Przejął jego rolę drewniany budynek postawiony przy ulicy Chmielnej, który pełnił rolę tymczasowego Dworca Głównego. Zachodnią wieżę, oficynę i skrzydło pozostawiając resztę dworca. W takim stanie dawny już Dworzec Wiedeński przetrwał do II wojny światowej. Został spalony we wrześniu 1939 roku. Pozostała po nim ruina wieży zegarowej wysadzonej podczas odgruzowywania tej części miasta w maju 1947 roku.
Komentarze
Prześlij komentarz