Polska państwo z dykty i kartonu

Husaria stała się niezwykle młoda wśród polskiej prawicy od kiedy wypłynęła sprawa uchodźców przed jesiennymi wyborami w 2015 roku. PiS umiejętnie wraz z ugrupowaniami skrajnieprawicowymi podgrzewał ksenofobiczną atmosferę. Wobec pandemii koronawirusa współcześni "husarze" są bezradni i siedzą w domach lub udają wojaków z WOT. Zresztą WOT to zbrojne ramię obecnej władzy i równie bezradne wobec wirusa, co państwowe instytucje. Polska prawica z nomenklaturą PZPR zbudowała w ciągu trzech dekad państwo z dykty i kartonu. Kierowała się neoliberalnym dogmatem w sprawach społecznych. Święte prawo własności, zysku właścicieli i wyższości interesu prywatnego nad społecznym stanowiło fundamenty istnienia obecnego systemu ekonomicznego oraz politycznego. Prawica nie ma pomysłu na politykę prospołeczną. Nie ma nic do zaproponowania ubogim i wykluczonym. Od początku transformacji konflikt historyczny i polityczny między „solidaruchami” a „komuszkami” stanowił...