Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2025

Czas naiwnych się skończył

W Polsce trwa już na dobre kampania prezydencka. Kandydaci dwoją się i troją aby jak najlepiej wypaść w maju, przekonując do siebie rodaków mających jeszcze wątpliwości. Tymczasem w ciągu kilku dni uwagę mediów i opinii publicznej w Polsce przykuwa prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Jego można uznać jak na razie za „zwycięzcę” kampanii wyborczej na prezydenta. Trzaskowski czy Nawrocki i inni odeszli na dalszy plan. Wśród elit panuje obawa, co do planów amerykańskiego prezydenta. Media głównego nurtu przed inauguracją drugiej kadencji prognozowały najbliższą przyszłość w tonie ostrożnego optymizmu. Jest gorzej niż przypuszczali większość polskich dziennikarzy. W ciągu ostatniego tygodnia pojawiło się więcej krytycznych tekstów o USA niż wcześniej. Izolacjonizm a jednocześnie niepohamowana imperializm Trumpa wobec bliskich i dalszych sąsiadów budzi strach i przerażenie także nad Wisłą. Nikt z polityków, dziennikarzy czy politologów tego otwarcie nie przyzna. Wynika to z gwaranc...

Boli i będzie bolało

Jak sypie się to wszystko. Wyidealizowana wizja zachodu prezentowana polskiemu społeczeństwu przez media, polityków, intelektualistów i ludzi kultury przestała już dawno istnieć. Liberalny świat demokratyczny słabością swoich przywódców wobec narastających latami problemów społecznych i nierówności upadł. Boli i będzie bolało tych, którzy wierzyli w trwałość świat zachodniego. Już ponad szesnaście lat temu przy okazji wielkiego kryzysu ekonomicznego okazało się, że bogaci nic nie stracili na spekulacji nieruchomościami a ciułacze wierzący w lepsze jutro z dnia na dzień stali się biedakami lub osobami bezdomnymi. Dobrym przykładem jest Hiszpania, gdzie autorytet stracili nie tylko tamtejsi politycy, ale także rodzina królewska. Był to efekt skandali ciągnących się za królem Janem Karolem i jego rodziną. Kryzys ten wykreował partie skrajne nawiązujące do nacjonalizmu. Na Węgrzech w 2010 roku wygrywa Wiktor Orban. Szybko zaprowadził nad Dunajem niemal dyktatorskie rządy. Odpowiedź Komisji...

Nie da się zapomnieć, nie da się wybaczyć

5 grudnia 2021 roku w niedzielę wieczorem przestrzeń skłotu „Syrena” została naruszona przez typów za płotu, z sąsiedniego kolektywu „Przychodnia”. Atakowali kamienicę przy ulicy Wilczej 30 zachowując się zupełnie jak ludzie z Młodzieży Wrzechpolskiej w 2013 roku tylko z większą determinacją. Robili to wszystko w imię chorej sympatii do przemocowego Dimy. Naruszyli w ten sposób wolności i bezpieczeństwo członków kolektywu. Rzucali w nich petardami, cegłami i kamieniami. Skutkiem tych zdarzeń było to, że po kilkugodzinnej próbie obrony kamienicy przed typami z „Przychodni” musieli uciekać przez dach kamienicy zostawiając swoje rzeczy w pokojach. Żyli w strachu o swoje życie i swoich współtowarzyszy. Nie tylko zostawili prywatne rzeczy na Wilczej 30, zostawili także miejsce, które współtworzyli. Było to miejsce bezpieczne dla osób niebinarnych, queerowych, trans, homoseksualnych doznających ze strony państwa przemocy, opresji, stygmatyzacji i nienawiści. „Syrena” była też miejscem działa...