Posty

Zmienić tak, aby nic nie zmienić

Po wczorajszym zlocie PiS-u w Katowicach padł z ust prezesa Jarosław Kaczyńskiego stek bzdur i kłamstw. Pomiędzy nimi wybrzmiała istotna dla społeczeństwa deklaracja. PiS chce dalej finansować banki i deweloperów wspierając kupno mieszkania za pomocą kredytu hipotecznego. Bartosz Marczuk, były wiceminister pracy w rządzie PiS idzie dalej. Chce wprowadzić bon mieszkaniowy (czyli dopłatę do kredytu hipotecznego) do 100 tysięcy złotych za urodzenie trzeciego dziecka oraz 40 tysięcy za urodzenie pierwszego. PiS mimo to nadal chce uchodzić za partię prospołeczną. Proponuje wprowadzenie do szkół podstawowych darmowych obiadów. To też inicjatywa Marczuka. Waloryzacja „800+” są namiastką systemu socjalnego. Głębokie zmiany przeobrażające antyspołeczny system kapitalistyczny powinny nastąpić za poprzednich (ośmioletnich) rządów tzw. Zjednoczonej Prawicy. Miało być „Mieszkanie +” a było odwrotnie „Zysk deweloper +”. Umowy śmieciowe są i nadal będą. Układy, układziki z deweloperami i biznesem dob...

Ja tu już nie chodzę

Lata 90-te XX wieku to był czas, kiedy wielu z nas miało nadzieję, że po latach życia w komunizmie będziemy mogli żyć tak jak na zachodzie. Wówczas stopniowo dochodziło do rozwarstwienia pod względem dochodowym. Większość polskiego społeczeństwa stawała się z biegiem lat uboższa a niewielka grupa cwaniaków pięła się do góry. Transformacja odbiła się m.in. na najuboższych rodzinach, coraz bardzie uzależnionych od pomocy społecznej będącej emanacją nieudolności państwa. Po upadku PRL-u szkolnictwo musiało mierzyć się z nowymi realiami. Dla placówek wychowawczych będących częścią polskiego systemu edukacyjnego i zatrudnionych tam osób były to trudny czas. Pierwsza dekada III Rzeczypospolitej wielu przypadkach przyniosła (w wyniku reformy edukacji w 1999 roku) częściową lub całkowitą ich likwidacją. Niedofinansowanie w latach 90-tych, brak wizji na prowadzenie ośrodków wychowawczych w nowej postkomunistycznej rzeczywistości przez ich dyrekcje i personel budzą krytykę. Skutki zaniedbań z po...

Karolek Kibolek

Karol Nawrocki nie wziął się znikąd w polityce, Jarosław Kaczyński nie wziął go tylko dla tego, że mu tak doradzono. Nawrocki podczas kampanii dostał skrzydeł i przekonał przed drugą turą wyborów prezydenckich do siebie młodych większości głosujących na Mentzena. Bez nich nie zostałby prezydentem. Jego sukces jest sukcesem środowisk nazistowskich i kibolskich. To ostanie przez całą dekadę lat dziewięćdziesiątych XX wieku i pierwszej dekady XXI wieku znane było z zadym na stadionach. Potem weszło w biznes handlu narkotykami, prostytucją, handlem ludźmi i ich przemytem na zachód. Zetknięcie kiboli z polityką nastąpiło po 2010 roku kiedy PiS już na dobre weszło na wojenną ścieżkę z PO i Tuskiem. Za sojuszników wzięli m.in. kiboli stadionowych. Jednak niechęć do liberałów jest pozorna. Oni właśnie zrobili przez trzydzieści pięć lat aby tamci mogli bez skrępowania robić, co chcą. Teraz liberalni dziennikarze zdumieni są decyzją młodych, którzy poparli wpierw Sławomira Mentzena, a potem Karo...

Grzegorz Braun nie spadł nam z nieba

Grzegorz Braun nie jest zwykłym oszołomem, człowiekiem szalonym robiącym tylko kontrowersyjne happeningi. Jest sygnałem, że źle wyedukowane społeczeństwo, nie interesujące się zbytnio światem i tym, co w nim zachodzi m.in. wierzy w żydowskie spiski, walczy z „groźnymi” eko-lewakami i uważa, że Kopernik się mylił. Ziemia jest płaska i tyle! Niedługo prawica będzie domagać się zwrotu Wilna oraz Lwowa od Litwy i Ukrainy. To, co było marginalne i obrzydliwe dawno temu stało się punktem odniesienia dla wielu obywateli. Politycy o poglądach neonazistowskich zacierają ręce, a bezradność okazują politycy uchodzący doniedawna za prodemokratycznych. Dziennikarze i intelektualiści broniący tej Polski sprzed 2015 roku nie mogą pojąc jak wykształcone w coraz większym stopniu społeczeństwo może wierzyć w brednie prezentowane przez skrajnąprawice? Ja nie jestem tym zaskoczony. Od dawna z polską edukacją nie było najlepiej. Afery związane ze szkolnictwem wyższym nie zaczynają się od „Collegium Humanum...

Karol Nawrocki najlepszy środek antykoncepcyjnym

Karol Nawrocki jest emanacją III Rzeczypospolitej. Kiepska edukacja, życie w środowisku kibicowsko-gangsterskim, w końcu odkrycie go przez Sławomira Centkiewicza jednego z ważniejszych ideologów PiS-u. Z życiorysu prezydenta elekta można odczytać niepiękną historię Polski po 1989 roku. To brzydka historia rodem z inscenizacji magazynu „997”. Niestety jest już za późno na refleksje nad tym, co się 1 czerwca 2025 roku. Warto jednak powiedzieć, co się nie stanie kiedy Nawrocki będzie pełnił urząd prezydenta, a w przyszłości PiS razem z Konfederacją będą tworzyć rząd i koalicję. Nie wzrośnie dzietność, a zamknięte granice i rozsypujący się Układ Schengen nie zatrzyma Polaków przed emigracją na zachód. Więc po, co to wszystko? Te spektakle z „obywatelskim” ruchami obrony granic. Po to aby wytworzyć poczucie zagrożenia, że za Odrą i Nysą jest gorzej niż u nas. Bezpieczna Polska, żyje się po katolicku i nie ma emigrantów. Prawda jest inna, smutna i bolesna dla prawicy. Poza polityka zaglądani...

Rafał Trzaskowski chłopak z elity

Andrzej Trzaskowski był bez wątpienia znakomitym jazzmanem i kompozytorem. Jego pozycja społeczna sprawiła, że jego syn Rafał miał w odróżnieniu od większości rówieśników lepszy start. Należy on do pokolenia wchodzących w dorosłe życie w momencie upadku PRL-u. Należał do wąskiego grona uprzywilejowanych nastolatków, którym nowy system dał bonus w postaci pochodzenia. Rówieśnicy obecnego prezydenta Warszawy w 1990 roku, szczególnie żyjący na prowincji mogli pomarzyć o takim starcie w dorosłe życie. Bardzo szybko się przekonali, że nowa rzeczywistość rzuca im kłody pod nogi niż tworzy szanse na rozwój. Lata 90-te XX wieku dla wielu były brutalnym końca złudzeń a nie początkiem, nowym otwarciem w ich życiu. Ówczesne elity polityczne tego nie rozumiały i nie chciały rozumieć. Tymczasem życie Rafała Trzaskowskiego wyglądały z goła inaczej od reszty społeczeństwa. Nie mieszkał w stołecznej kamienicy komunalnej wymagającej od lat remontów, gdzie z dnia na dzień pojawiły się do niej roszczenia...

Jeśli wygra Nawrocki?

Liberałowie czują niepokój przed niedzielnymi wyborami, zwolennicy Rafała Trzaskowskiego również. Trudno się dziwić tym obawom. 47,7 % poparcia w sondażach ma na finiszu prezydent Warszawy, a jego konkurent Karol Nawrocki 46%. Sprawa zwycięstwa kandydata obozu rządowego jest niepewna. Jeśli w poniedziałek obudzimy się z Karolem Nawrockim w roli prezydenta elekta to możemy być pewni jednego, będzie to koniec starego porządku stworzonego nam przez dziadersów z „Solidarności”. Nadejdzie nowa rzeczywistość przed czym latami przestrzegali anarchiści i co bardziej przytomni lewicowcy. Radość z 1989 roku już dawno ulotniła się w polskim społeczeństwie. Nie widzieli tego politycy UW-u, PO, SLD, PSL-u, Polska 2050, ale zauważyli przedstawiciele partii prawicowo-radykalnych. PiS umiał to wykorzystać dochodząc do władzy w 2015 roku. PO z innymi partiami opozycyjnymi przez koleje osiem lat nie odrobili lekcji z porażki. Powielają te same błędy, co przed utratą władzy dekadę temu. Za ewentualną po...