Zmienić tak, aby nic nie zmienić
Po wczorajszym zlocie PiS-u w Katowicach padł z ust prezesa Jarosław Kaczyńskiego stek bzdur i kłamstw. Pomiędzy nimi wybrzmiała istotna dla społeczeństwa deklaracja. PiS chce dalej finansować banki i deweloperów wspierając kupno mieszkania za pomocą kredytu hipotecznego. Bartosz Marczuk, były wiceminister pracy w rządzie PiS idzie dalej. Chce wprowadzić bon mieszkaniowy (czyli dopłatę do kredytu hipotecznego) do 100 tysięcy złotych za urodzenie trzeciego dziecka oraz 40 tysięcy za urodzenie pierwszego. PiS mimo to nadal chce uchodzić za partię prospołeczną. Proponuje wprowadzenie do szkół podstawowych darmowych obiadów. To też inicjatywa Marczuka. Waloryzacja „800+” są namiastką systemu socjalnego. Głębokie zmiany przeobrażające antyspołeczny system kapitalistyczny powinny nastąpić za poprzednich (ośmioletnich) rządów tzw. Zjednoczonej Prawicy. Miało być „Mieszkanie +” a było odwrotnie „Zysk deweloper +”. Umowy śmieciowe są i nadal będą. Układy, układziki z deweloperami i biznesem dob...