Karolek Kibolek
Karol Nawrocki nie wziął się znikąd w polityce, Jarosław Kaczyński nie wziął go tylko dla tego, że mu tak doradzono. Nawrocki podczas kampanii dostał skrzydeł i przekonał przed drugą turą wyborów prezydenckich do siebie młodych większości głosujących na Mentzena. Bez nich nie zostałby prezydentem. Jego sukces jest sukcesem środowisk nazistowskich i kibolskich. To ostanie przez całą dekadę lat dziewięćdziesiątych XX wieku i pierwszej dekady XXI wieku znane było z zadym na stadionach. Potem weszło w biznes handlu narkotykami, prostytucją, handlem ludźmi i ich przemytem na zachód. Zetknięcie kiboli z polityką nastąpiło po 2010 roku kiedy PiS już na dobre weszło na wojenną ścieżkę z PO i Tuskiem. Za sojuszników wzięli m.in. kiboli stadionowych. Jednak niechęć do liberałów jest pozorna. Oni właśnie zrobili przez trzydzieści pięć lat aby tamci mogli bez skrępowania robić, co chcą. Teraz liberalni dziennikarze zdumieni są decyzją młodych, którzy poparli wpierw Sławomira Mentzena, a potem Karo...