Posty

Trump „grabarzem” polskiej prawicy?

Niedowierzanie, strach i niepewność towarzyszą polskim dziennikarzom, ale nie tylko im. Tyle lat budowali opowieść o nierozerwalności transatlantyckiego sojuszu, a tu przyszedł Trump ze swoją rozszalałą od emocji skrajnieprawicową administracją. Jak wytłumaczyć społeczeństwu, że USA będą teraz sojusznikiem Rosji? No najlepiej winić Trumpa i jego ludzi. KO i reszta koalicji 15 października nie ma z tym najmniejszych problemów. Nie oklaskiwali zwycięstwa Trumpa w sejmie dzień po jego wygraniu w zeszłym roku, nie krzyczeli na jego cześć. Łatwiej im krytykować prezydenta jednocześnie nie krytykując Stanów Zjednoczonych. Prawica ma z tym gorzej. Politycy PiS-u nie potrafią uzasadnić niezachwianej wiary w gospodarza Białego Domu, który każdego dnia deklaruje swoją sympatię do Władimira Putina. Robią szpagaty intelektualne w narracji aby nie skrytykować prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ostatni sondaż poparcia partii politycznych pokazał, że PiS nie ma już 30% tylko 26%. Czy jest to efekt poli...

Wymarłe Podlasie, czyli koniec bastiony polskiej prawicy

Pałac Branickich w Białymstoku nazywanym „Wersalem Podlasia” jest znanym obiektem zabytkowym w Polsce. Magnacka siedziba związana z rodem Branickich herbu Gryf wraz z przylegającym na tyłach pałacu barokowym ogrodem prezentują dawną świetność i znaczenie miasta. Jan Klemens Branicki hetman polny koronny ostatni właściciel pałacu i Białegostoku był postacią zasłużoną dla miasta, dla Polski niejednoznaczną. Nie o nim będzie tu mowa, ani o jego białostockiej rezydencji. Za wspaniałymi zabytkami i krajobrazem Podlasia kryje się mniej wspaniała rzeczywistość. Białystok nie osiągnie wyśnionej liczby 300 tysięcy mieszkańców. Chociaż akurat to miasto nie jest w najgorszej sytuacji demograficznej, kiedy porówna się je z innymi miastami regionu. Podlaskie wsie wyludniają się od lat, np. Gaj, Knyszyn (nie mylić z miastem o tej samej nazwie), Mierestki, Ponikła i Doły cztery lata temu wykreślone zostały z ewidencji drogą administracyjną. Od dawna były już opustoszałe a ich istnienie na mapach Pols...

Patomieszkanie

1 marca mija czternaście lat od zamordowania Jolanty Brzeskiej w Lesie Kabackim. Brzeska najpierw z mężem Kazimierzem (zmarłym w grudniu 2007 roku) a potem samotnie walczyła z pseudospadkobiercami kamienicy przy Nabielaka 9 w Warszawie, Markiem Mosakowskim i Hubertem Massalskim, o cztery kąty dla siebie. Pozostawiona sama sobie przez instytucje państwowe walczyła z miastem wraz osobami (w takiej samej sytuacji, co ona) należących do Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów o prawo do lokalu. Jej zabójstwo dokonane we wtorkowe zimowe przedpołudnie sprzed czternastu laty nie tylko nie wywołała powszechnego oburzenia opinii publicznej, ale nie zatrzymała procesu reprywatyzacji w stolicy. Ta historia jest ciągiem zdarzeń związanych z polityką mieszkaniową jak mamy od lat w Polsce. Prywatyzacja budownictwa mieszkaniowego przyczyniła się do spadku poziomu życia. Wzrosły nierówności społecznej, spadła dostępność do mieszkań dla osób o niższych dochodach ponieważ nie buduje się mieszkań komunaln...

Krwawa Riwiera Donalda Trumpa w Strefie Gazy

„Prezydent Donald Trump po rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu powiedział, że Stany Zjednoczone "przejmą kontrolę nad Strefą Gazy". Zapowiedział, że Ameryka zrówna ten teren z ziemią i stworzy tam "nieograniczoną liczbę miejsc pracy". Pytany o to, czy wyśle do Gazy amerykańskich żołnierzy, dodał, że "zrobi to, co konieczne”. TVN24. Od kiedy Donald Trump jest drugi raz prezydentem zalicza wizerunkowe wpadki, kompromitując nie tylko siebie, ale tych, co w niego wierzą i tych, co go lekceważą. Obecny prezydent Stanów Zjednoczonych przedstawił na konferencji prasowej w Białym Domu po spotkaniu z izraelskim premierem barbarzyńską propozycję zrównania Strefy Gazy z ziemią. Palestyńczycy mieliby być deportowani do Jordanii i Egiptu. Strefa pod administracją amerykańską mogła stać się (według słów prezydenta) riwierą dla światowych snobów i nierobów. Wspaniale! Cudowna perspektywa wprowadzająca pokój na Bliskim Wschodzie! Czystki etniczne, zaognienie konf...

Słowacja i Węgry – starsi ludzie i cmentarze

Słowacja i Węgry są europejskimi liderami jeśli idzie o przewagę osób 60+ nad osobami 18+. Ma to przełożenie na sytuacje wewnętrzną obu naddunajskich państw. Zwiększająca się liczba osób przechodzących na emeryturę przy jednoczesnym zmniejszaniu się osób wchodzących wiek produkcyjny ma przełożenie na tamtejsze rynki pracy. Już w 2016 roku odnotowano, że Węgry: „w przedsiębiorstwach gospodarki narodowej zatrudniających co najmniej 5 osób czekało na pracowników 36 tys. posad, a w instytucjach budżetowych – 14,5 tys. W tym pierwszym przypadku oznacza to wzrost o 9 tys., czyli o 33 proc. w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego” – pisze „Vilaggazdasag”, powołując się na dane Centralnego Urzędu Statystycznego (KSH)” – informowała przed laty „Gazeta Prawna”. Sytuacja nie zmieniał się od tamtego czasu. Jest na tyle poważna, że brakuje pracowników umysłowych i fizycznych. Wbrew antyemigranckiej polityce rządzącego Fideszu i Orbana po cichu węgierski rząd godzi się na przyjmowanie emi...

Czas naiwnych się skończył

W Polsce trwa już na dobre kampania prezydencka. Kandydaci dwoją się i troją aby jak najlepiej wypaść w maju, przekonując do siebie rodaków mających jeszcze wątpliwości. Tymczasem w ciągu kilku dni uwagę mediów i opinii publicznej w Polsce przykuwa prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Jego można uznać jak na razie za „zwycięzcę” kampanii wyborczej na prezydenta. Trzaskowski czy Nawrocki i inni odeszli na dalszy plan. Wśród elit panuje obawa, co do planów amerykańskiego prezydenta. Media głównego nurtu przed inauguracją drugiej kadencji prognozowały najbliższą przyszłość w tonie ostrożnego optymizmu. Jest gorzej niż przypuszczali większość polskich dziennikarzy. W ciągu ostatniego tygodnia pojawiło się więcej krytycznych tekstów o USA niż wcześniej. Izolacjonizm a jednocześnie niepohamowana imperializm Trumpa wobec bliskich i dalszych sąsiadów budzi strach i przerażenie także nad Wisłą. Nikt z polityków, dziennikarzy czy politologów tego otwarcie nie przyzna. Wynika to z gwaranc...

Boli i będzie bolało

Jak sypie się to wszystko. Wyidealizowana wizja zachodu prezentowana polskiemu społeczeństwu przez media, polityków, intelektualistów i ludzi kultury przestała już dawno istnieć. Liberalny świat demokratyczny słabością swoich przywódców wobec narastających latami problemów społecznych i nierówności upadł. Boli i będzie bolało tych, którzy wierzyli w trwałość świat zachodniego. Już ponad szesnaście lat temu przy okazji wielkiego kryzysu ekonomicznego okazało się, że bogaci nic nie stracili na spekulacji nieruchomościami a ciułacze wierzący w lepsze jutro z dnia na dzień stali się biedakami lub osobami bezdomnymi. Dobrym przykładem jest Hiszpania, gdzie autorytet stracili nie tylko tamtejsi politycy, ale także rodzina królewska. Był to efekt skandali ciągnących się za królem Janem Karolem i jego rodziną. Kryzys ten wykreował partie skrajne nawiązujące do nacjonalizmu. Na Węgrzech w 2010 roku wygrywa Wiktor Orban. Szybko zaprowadził nad Dunajem niemal dyktatorskie rządy. Odpowiedź Komisji...